Aronia jest krzewem, który pochodzi z Ameryki Południowej. W Polsce dość często można ją spotkać w przydomowych ogródkach. Dojrzewa na przełomie lata i jesieni. W swoich drobnych, czarnofioletowych owocach zawiera solidną porcję zdrowia. Jest szczególnie bogata w witaminy C, B2, B9, PP, E, minerały oraz antyoksydanty.
Skumulowanie tak dużej ilości wartościowych składników w małych owocach pozwala zaliczyć aronię do grupy roślin nazywanych „superfoods”. Trzeba przyznać, że świeże owoce aronii nie każdemu przypadną do gustu. Są słodko – cierpkie i nie sięgamy po nie tak często jak powinniśmy. Dlatego równie dobrym pomysłem jest spożywanie ich w postaci suszonej. Aronia szczególnie dobrze komponuje się w połączeniu z innymi wczesnojesiennymi owocami, np. w formie dodatku do musli. Stanowi również aromatyczny dodatek do parzenia czarnej lub zielonej herbaty, gdyż wprowadza kwaskowaty posmak do gorącego napoju.
Kto powinien sięgnąć po owoce aronii? Tak naprawdę każdy z nas zyska wiele, wprowadzając ją do swojej diety. Jednak szczególne korzyści odniosą osoby ze skłonnością do chorób układu krążenia. Aronia uśmiecha się do serca. Jej owoce są cenne głównie ze względu na wysoką zawartość przeciwutleniaczy, które aktywnie zwalczają w organizmie wolne rodniki. Spowalniają starzenie się komórek i wspomagają procesy naprawcze.
Jej owoce zawierają również znaczne ilości rutyny. Dzięki temu wykazuje działanie wzmacniające ściany naczyń krwionośnych i zmniejsza skłonność do powstawania pajączków na skórze. Spowalnia utlenianie się lipidów na ścianach naczyń krwionośnych wywołujących zmiany miażdżycowe, a nawet wpływa korzystnie na utrzymanie prawidłowego ciśnienia tętniczego krwi.